Na wypad wybieramy się w 2 fazery , czyli 4 osoby. Ekipa składa się ze: mnie(cały kombinezon motocyklowy), Lipy(znanego z poprzedniego wypadu ze mną do Austri,ubrany w kurtke i rękawice motocyklowe), Matiego (ma prawko na moto i marzy o jakiejś 600, ubrany w starodawny przeciwdeszczowy różowy kombinezon z lumpeksu) i Krzycha ( zielony w temacie motocykli ale głodny przygód, jego arsenał to jesienna kurtka i rękawice skórkowe) Mamy mało kasy, jesteśmy studentami. Mimo to pragniemy przygód. Decydujemy się na jazde drogami nie płatnymi, więc autostrady nie wchodziły w grę.